i choć padało choć było ślisko; i choć padało; otwurz oczy; biały krzysz; kiss me bevor you go; wojawniczka; lovelas; otwurz oczy gosia andrzejewicz; Hubert - Anioł; you never known till you let it go, going up, up, up, up Im only going; więcej Adrianna Żywot (12 lat) z siostrą Kasią (10 lat). Na placu Ogana mimo niesprzyjającej pogody wciąż wiele się dzieje. Drugiego dnia pobytu naszej terenowej redakcji w tym mieście odbyły się konkursy plastyczne pod hasłem "Knurów, moje miasto" oraz "Moje wspomnienia z ...Na placu Ogana mimo niesprzyjającej pogody wciąż wiele się dzieje. Drugiego dnia pobytu naszej terenowej redakcji w tym mieście odbyły się konkursy plastyczne pod hasłem "Knurów, moje miasto" oraz "Moje wspomnienia z wakacji". Zainteresowanie było duże, a na zwycięzców czekały oczywiscie nagrody-niespodzianki, o które zadbał dziennikowy dział marketingu. Siostry Kasia i Adrianna Żywot narysowały swoje wakacyjne wspomnienia z wakacji. Dziesięcioletnia Kasia wciąż wspomina wspinaczkę górską, a dwunastoletnia Ada -jazdę konną. Jak powiedziały DZ, w Knurowie żyje się bardzo dobrze, nie chciałyby mieszkać nigdzie indziej. Tutaj mają swój ulubiony plac zabaw w parku oraz bliskie koleżanki. Zwyciężczyniami drugiego konkursu plastycznego były 10-letnia Daria oraz jej koleżanka 11-letnia Ania, które wnikliwie obserwowały sąsiedztwo nasyej redakcji terenowej i uwieczniły je na swoich alejkami parku knurowianie podziwiali zabytkowy czerwony wóz strażacki z logo Dziennika Zachodniego , który był niewątpliwie największą atrakcją nie tylko dzieci, ale i dorosłych. Każdy z naszych małych gości otrzymał balonik oraz zaproszenie na wieczorową projekcję filmu. Pogoda w niedzielne popołudnie nieco nasz zaskoczyła - ulewny deszcz sprawił, że czerwony namiot DZ zawalił się dziennikarce DZi hostessom na głowy. Sytuacja została jednak bardzo szybko opanowana, namiot ustawiono ponownie, a popołudniowe słońce sprawiło , że znów zaczęli nas odwiedzać mieszkańcy Knurowa. Atrakcji nie brakowało, a największa z nich odbyła się w niedzielę wieczorem - w ramach Kina Letniego odbyła się pod gołym niebem projekcja filmu ,,Epoka Lodowcowa". Tłum widzów był najlepszym dowodem na to, że Kino Letnie to strzał w ofertyMateriały promocyjne partnera Saturno, sai quando verrà il mio turno? Vieni a prendermi stasera con la tua biga blu. Vieni a prendermi partiamo e non torniamo più. Marte, ti faccio un gioco, ripeti: "mazzo di carte carte di mazzo". Mazzo di carte carte di mazzo, mazzo di carte carte di mazzo, Mazzo di carte carte di mazzo, cazzo di mart. Merda, ho detto cazzo di Marte.
Świniorz Zalecał mi się łoj z Perzyn, łoj z Perzyn, łoj z Perzyn świniorz i co niedziela to do mnie, to do mnie, to do mnie przyloz. I choć padało, choć było ślisko, to się przywlokło to świniorzysko. I choć padało, choć było ślisko, to się przywlokło to my się mieli ze sobą, ze sobą najbardziej cieszyć, to on się musiał do swoich, do swoich, do świń się spieszyć. I choć padało, choć było ślisko, to się powlokło to świniorzysko. I choć padało, choć było ślisko, to się powlokło to mi on na bibu..., na bibu..., na bibulinie, że mnie tak kocha, jak swoje, jak swoje, jak swoje świnie. A ja mu na to, na papiereczku - żeń się ze świnią, mój świnioreczku. A ja mu na to, na papiereczku - żeń się ze świnią, mój świnioreczku. Italian translationItalian Porcaio Mi corteggiava un porcaio, oh, di Perzyny1, oh, di Perzyny, oh, di Perzyny, e ogni domenica veniva da me, da me, da me. E anche se pioveva, anche se era scivoloso, si è trascinato da me questo porcaio. E anche se pioveva, anche se era scivoloso, si è trascinato da me questo stavamo per godersi, per godersi tanto uno dell’altro, lui ha dovuto correre dai suoi, dai suoi, dai suoi maiali. E anche se pioveva, anche se era scivoloso, si è trascinato via questo porcaio. E anche se pioveva, anche se era scivoloso, si è trascinato via questo mi ha scritto sul tessuto-, tessuto-, tessuto-carta, che mi ama come i suoi, come i suoi, come i suoi maiali. Gli ho risposto sul pezzo di carta: "Sposati con un maiale, mio porcaio". Gli ho risposto sul pezzo di carta: "Sposati con un maiale, mio porcaio". Submitted by Azalia on Fri, 20/10/2017 - 09:44 Added in reply to request by Ines157
i choć padało,choć było slisko to się przywlekło to swiniorzysko' - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk.
Tekst piosenki: Zalecał mi się łoj Świerzyn, łoj Świerzyn, łoj Świerzyn świniorz. I co niedziela to do mnie, to do mnie to do mnie przyloz. I choć padało, choć było ślisko, to się przywlekło to świniorzysko. I choć padało, choć było ślisko, to się przywlekło to świniorzysko. Jak my się mieli ze sobą, ze sobą najbardziej cieszyć, To on się musiał do swoich, do swoich, do świń się spieszyć. I choć padało, choć było ślisko, to uciekało to świniorzysko. I choć padało, choć było ślisko, to uciekało to świniorzysko. Napisał ci mi na bibu, na bibu, na bibulinie, Że mnie tak kocha, jak swoje, jak swoje, jak swoje świnie. A ja mu na to, na papiereczku - żeń się ze świnią , mój świnioreczku. A ja mu na to, na papiereczku - żeń się ze świnią , mój świnioreczku. Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
OD CZYTELNIKA Do póki nie padało było nawet romantycznie ale teraz można połamać nogi na liściach, ślisko jak na łyżwach. OD CZYTELNIKA Do póki - Twój Kurier Olsztyński - TKO.pl Jak zwykle wiersz, w którym wszyscy są przeciwko peelce. To już choroba psychiczna, czy na razie tylko mania? Poza tym niezły, ale przerost formy nad przeciwko peelce? Gdzie to pisze?laura123 ru: "lawiruję pomiędzy rzucanymi w plecy razami "U ciebie za to rozwija się choroba psychiczna... rzucasz się na każdy mój wiersz, jak... wariat! I gdzie tu pisze, że ty we mnie rzucasz?Jakby nie do końca W poprzednich tekstach było czuć większą dbałość o stworzenie pewnych obrazów, a tutaj jest to rwane. W zasadzie to zestawienie fraz, w dodatku trochę tutaj też jest obraz, tylko przeplatany pewną okolicznością... no cóż, widocznie nie potrafię dotrzeć do wszystkich. Dziękuję za do Ani z Zielonego wzgórza ciekawe. Nie wszyscy otwierają oczy. Pozdrawiam! 5Dziękuję, Marku. zwykle fajny klimacik, a te plakaty krzyczące zerwaną struną, to nasze dawne ja? Kiedyś cały pokój miałem w plakatach? Pozdrawiamlaura123 Zespoły metalowe: Sepultura, Megadeth, Black Sabbath, Faith No More, Nirwana, Obituary itd. A na drzwiach narysowana przez brata czarna pajęczyna. ?Józef Kemilk fajne... ja mialam Lennona z Yoko Ono, Elvisa z jakiegoś koncertu na dachu, Bruce Lee, Bajmu i Kory, Budki skojarzenie. Stoję przed brudna kałużą i jakaś siła popycha mnie z tyłu. Cofnąć się nie mogę. Jedynie przeskoczyć lub w nią wdepnąć." nikt nie patrzy na odbicia w kałuży" - to na pewno, DD, komentarz do tego wiersza?Razami - Ani - nogami - ani Niezbyt udane rymy. Frapujące te plakaty, które krzyczą zerwaną nie jest wiersz rymowany, DD. No, trzeba się domyślać, co jest na tych plakatach... potrafisz popuscic wodze fantazji?Ale razami - nogami faktycznie niechcący mi wyszło i trzeba poprawić. Dziękuję za zwrócenie Na inwersję? Poza tym pani Szpilka ma rację, co do DD, poprawiłam o czym poinformowałam. Co do racji Szpilki, moje są dla mnie istotniejsze. Bywaj!laura123 A pokory to Ci czasem nie brakuje?Panie Piecuszku, nie mów mi pani, bo się strasznie obco czuję ?Szpilka to Deduś robi sobie jaja robi i myśli, że nie można go poznać w tym kubraczku... napisz o tym satyrkę. Dokładnym, częstochowskim rymem, na pewno będzie cudna...laura123 Akurat, tak jak ja byłam Ośmiorniczką, znasz się jak różowa z ogonkiem na gwiazdach, na rymach też się nie znasz, a perorujesz, jakbyś co najmniej poetykę studiowała, i żeby Cię nawet na żywca kroić, to się nie przyznasz, że głupstwo palnęłaś. Ja nawet wiem, jak się taka przypadłość nazywa ?laura123 Nie myl mojego nicku z łaski swojej. Jestem Piecuszek. Tak trudno zapamiętać? Nie wierzę. Bezpodstawne podejrzewanie kogoś o podszywanie się pod inną osobę, świadczy źle o tym, kto podejrzewa. Tak zmieniłaś, ale na inwersję, czyli niepoprawny zapis, który może ujść w wierszach rymowanych, ale też nie Pardon. W takim razie naprawiam ten kardynalny błąd. Szpilko:) I vice versa, rzecz jasna. Prawda?Szpilka Przepraszam i już naprawiam ten kardynalny błąd. Szpilko:) I vice versa, proszę:)laura123 Nawet lauro123 nie wiesz, jak się Prawda, Piecuszku ?Szpilka znalazła przyjaciela... a już kigję na ratunek wołała... Szpilka Ty jesteś taka pusta, że aż mi żal się Ciebie zrobiło... naprawdę. Nie mylę się, DD. Swoje Znowu zaczynasz ubliżać, trollico? Z toksycznego cię wykopali, to tu przyszłaś trollować? Nie przyłaź więcej pod moje wiersze, bo za odpowiedź wkleję ci kupę gnoju. twoich werszy też nie będę komentować, ty jesteś jesteś pod moim wierszem... hahahahalaura123 Mylisz się, ale co tam... Twoja sprawa. Poza tym bardzo niegrzeczne reagujesz na komentarze, chcesz pokazać swoją wyższość i nieomylność. Przykra sprawa. Radzę utemperować nieco swoje ego, bo jak widzę po wierszach jeszcze długa droga przed Tobą. Komentować też trzeba umieć tak, aby nikogo nie obrazić, nie zniechęcić. Bo dlaczego? Kim Ty jesteś, żeby do innych odnosić się pogardliwie i z ironią? Opanuj się póki czas albo daj sobie spokój z Myślę, że nie warto obrzucać kogoś gnojem, bo i samemu można się przy tym urodzić. Klasa przede wszystkim. Z poważaniem - Ubrudzić. Telefon mi poprawił?Piecuszek→Wiem na pewno, że nie jestem Tobą, a Ty wiesz, że nie jesteś mną:))↔Pozdrawiam:)Piecuszek Ano, to jest taka wymowna emotka, wygląda jak kupa właśnie i wszystko załatwia bez zbędnego pyskowania ?Dekaos Dondi weż się ogarnij, bo żenada...laura123 Celinie to napisz, dowodów nie masz żadnych, a przypuszczenia można sobie rozbić o kant pupy ?Szpilka alez ja ci nie każe rozbijać sobie d...y. wiec jaki masz problem?laura123 A może Piecuszek to 26 konto Bogumiła?Zaciekawiony od Pana B., to ty się trzymaj na odległość. A niejaki P. wygląda na od dawna zasiedziałego, dobrze odpasionego trolla. Wygląda na kolejną odsłonę pewnej /Bogumił / Zenobusz itd. Czyli nie potwierdzasz? To mi idź, napisz na piecuszka donos do admina, bo tylko to potrafisz robić i kup sobie tubkę wazeliny, bo bez tego będzie ci kiedy coś napiszesz, żebym mogła ocenić?Celina Komedia po prostu. Najpierw jestem DD, teraz odpasionym trollem i ciotką. Poczekam na kolejne odsłony, a teraz jak przystało na ciotkę i dobrą gospodynię domową, podam obiad rodzinie, a później jak przystało na prawdziwego mężczyznę i dżentelmena, zapalę cygaro i porozmawiam o interesach z równie męskimi osobnikami. Życzę udanej zabawy w Dondi I to nam wystarczy, ale chociaż pośmiać się można z domysłów tutejszych pisarzy:) Pozdrawiam:)Piecuszku, chyba nie zamierzasz nam tu wmawiać, że jesteś kimś nowym, bo i tak nikt w to nie uwierzy;))Zaciekawiony Kolejna odsłona... Bogumił. Nie miałem jeszcze okazji poznać. Znam tylko jednego z literatury, Niechcica, wspaniały Nowy, czy nie, ale nadzwyczaj grzeczny i zna się na rzeczy ?Szpilka niejaka kigja też była nadzwyczaj grzeczna przed zdemaskowaniem;))) A później już Ależ ja nikomu niczego nie zamierzam wmawiać. To Wy wmawiacie mi różne wcielenia. Niejaki Akwador już mnie o tym uprzedził, ale i tak jestem zaskoczony. A teraz żegnam. Odwiedzę szanowne towarzystwo wieczorem. Przepraszam osoby, które są przeze mnie posądzane o nieuczciwość, czyli zakładanie kolejnych kont. Nie było to moim zamiarem. Przyszedłem się rozejrzeć więc się rozglądaj:)) Witamy Cię na Hmmm, nic nie mogę rzec na ten temat, bo krótko znam Kigję, ale domniemania to nie dowód, a o taki bardzo trudno, przynajmniej tutaj ?Szpilka Tjeri też napisała o moim ostatnim wierszu, że jest poprawny, choć mnie samemu on się nie podoba. A Tjeri po Laurze, jest tutaj drugim ekspertem. I nie miała powodu, żeby tak pisać, bo nie raz się żarliśmy. Tjeri tydzień temu Dziwny będzie mój koment. Do samego wiersza (formy) nie mam zastrzeżeń. Na tyle ile jestem w stanie ocenić, wydaje mi się dobrym wróć, bardzo mi się podoba Twoje opanowanie i sposób bycia ?Szpilka , Piecuszek nas nie opuszcza, już się tutaj zadomowił, więc z pewnością dostarczy nam w przyszłości wielu Ja tu nie robię za eksperta, moje opinie są zupełnie prywatne jako hobbystki, zwracam uwagę na całość utworu, jeśli rymy są słabsze, a treść świetna, nie ma o co włosa na czworo dzielić. Zdarza się też, że rymy w miarę dobre, ale tekst banalny, trudno wtedy przymrużyć oko, ale i tak to robię, żeby nie zniechęcać do pisania. No ale, gdy ja komuś proponuję lepszą wersję, a ktoś mi odpowiada, że nie jestem alfą i omegą, to nie mamy o czym gadać. Pewnie, że nie jestem, bo poetyki nie studiowałam, ale gdy coś sygnalizuję, to warto się jednak zastanowić, a nie To pięknie, musi być jakaś zdrowa przeciwwaga, co nie? ?Szpilka ok, ale jeszcze jedno, Janem Mazurem nie jestem, i niepotrzebnie go atakujesz, bo to jakiś nowy, niewinny user, jak Piecuszek. A u niego podoba mi się treść wierszy, a po drugie próbował też różnych form poetyckich, i parę tych prób było nawet ciekawych. To tak żeby była To on do mnie burczał, a nie ja do niego, nigdy pierwsza nie burczę, nie mam takiej potrzeby. OK, przyjęłam do wiadomości ?ha, ha, ha Piecuszek to ja! :)Piecuszek, tylko pilnuj się i używaj innych określeń niż DD, bo inaczej żyć Ci nie dam... hahahahaAkwadar Powaga? Ale fajnie ?laura123 Przecież już mnie kiedyś oceniałaś. Dyskusja o epokach oczywista oczywistość :) Przecież połowa nicków na opowi to ja, druga to Cselina, więc jak inaczej? :) ;)Akwadar Hahhahaha, a kiedy Ty pracujesz? Tyle nicków oporządzić, toż dnia nie starczy ?Zaciekawiony a co to jest raz, na dodatek, jak Ty co raz... daj jakiś wiersz. Doradzasz, prostujesz, wiec powinienes pisać bardzo ha! Moja tajemnica, zdradzę tylko, że manipuluję z czasami ;)laura123 Pilnuj się? Hmmm Używam różnych określeń. Nie mam pojęcia, które należą do DD, a które do SS czy PP, więc nie dawaj żyć, jakoś to przeżyję:) Ogólnie jestem przyzwyczajony, że kobiety lubią się ze mną droczyć. Taki mój urok. Z Dziękuję. Nie obiecuję jednak, że nie odfrunę. Chciałem tylko sprawdzić, jak wygląda życie na portalu. Na razie uważam je za mało pociągające, ale mogę mieć mylne pierwsze Może i tak być. Jestem jeden w kilku osobach. To jakiś cud nad cudy. :)Weź , ogarnij już głupotę, bo to naprawdę Przesadzasz, kobieto, przesadzasz. Radzę się uspokoić i przeprosić za personalne wycieczki. Jak na razie to tylko Twoje komentarze są żenujące, ale nie zrównam się z Tobą, zarzucając głupotę. I sobie tego nie Dlaczego zarzucasz mi głupotę? Nie znasz mnie, nie wiesz o mnie nic, a rzucasz się jak pchła na kołnierzu. Dziwna z Ciebie nie jest koncert życzeń, DD. Daj se siana i idź spać, bo naprawdę żałosny jesteś. Straszny stan... szczęście dla ciebie, że nie widzisz tej To nie do mnie, ale odpowiem. Nie jestem DD ani nie jestem śmieszny. Mam też znakomity wzrok i widzę, że to pani koniecznie chce postawić na swoim, choć myli się w każdym calu. Poza tym proszę mi nie mówić, kiedy mam iść spać. jestem dużym chłopcem i sam sobie radzę. Niepotrzebna mi nowa mamusia. Może w końcu dotrze? Czy nie? Pewnie panią intuicja. To chyba zły znak i przykra ''Daj se siana i idź spać, bo naprawdę żałosna jesteś. Straszny stan... szczęście dla ciebie, że nie widzisz tej śmieszności" :))Dekaos Dondi żałosne na maksa... do czego się jeszcze posuniesz?laura123 Nie wiem do czego posunie się szanowny Deakos Dondi, którego imię nie schodzi Ci z klawiatury. Nie wiem też do czego Ty zamierzasz się posunąć. Wiem, że ja nie będę się posuwał, a jedynie spokojnie komentował, także Twoją twórczość, a także grzecznie odpowiadał na Dondi Przykro mi, że przeze mnie musisz znosić te intrygi i podejrzenia. Nie mam pojęcia, co to spowodowało, ale utrudnia życie portalowe. Czy pani laura zawsze tak reaguje na nowe osoby?Piecuszek możesz się nawet rozebrać do naga i pilnować swoich łaszków, nic mnie to nie obchodzi. Twoja sprawa. Tylko bądź tak uprzejmy odczepić się ode mnie personalnie. Mam nadzieję, że to nie będzie zbyt trudne, czy się mylę?laura123 Ależ to Ty do mnie się czepiłaś jak Jeśli cię nie obchodzi, co robię, to dlaczego wysyłasz mnie spać? I tak dalej. Hej! Moze warto spojrzeć prawdzie w oczy?laura123 Personalnie, to Ty droga Lauro mnie tykasz od pewnego czasu. Przestań i będzie pokaż mi chociaż jeden przykład mojego chodzenia za tobą, czy twoimi komentarzami? Nie znajdziesz, Ty jednak warujesz przy mnie jak suka Pawłowa. Od samego początku objawienia się na tym portalu. Komu lub czemu to zawdzięczam?laura123 A Ty odkręcasz kota ogonem. czy tak zawsze robisz? Czy zawsze posądzasz kogoś o podszywanie się pod inną osobę i głupotę? czy tylko mnie? I nieprawda, że od początku. Nieprawdę Nie mam ochoty podawać Ci żadnych przykładów. Wszyscy widzą, że to Ty przyczepiłaś się do mnie. To mi wystarczy. Przestań nazywać mnie DD czy innymi nickami i będzie dobrze. A Twoje teksty, jeśli zechcę będę A teraz pozwól, że zajmę się czytaniem twórczości tutejszych autorów. Dobranoc i miłych piszę. Zawsze podejrzenia budzi osoba, która przychodzi znikąd, ale wszystkich już zna i ocenia, a ty tak robisz, poza tym specyfika twojego słownictwa... na dodatek jakby tego było mało, nie wstawiasz żadnego tekstu, żeby nie być rozpoznanym. Zbyt grubymi nićmi to szyte... a teraz ładnie proszę o zainteresowanie się publikacjami użytkowników, skoro taki cel pobytu na Opowi. Nie proś. Twoich próśb słuchać nie zamierzam. Sam wiem, co mam robić. Jak możesz twierdzić, że wszystkich znam? Że wszystkich oceniam? Szok. Czy ty się dobrze czujesz? Zaczynam się martwić twoim stanem. Nie przyszedłem znikąd. Mieszkam w pewnym mieście, na pewnej ulicy i w pewnym domu. Jestem zwykłym człowiekiem, który chciał zobaczyć nowy świat zamieszczony na tym portalu, a tu przyszła Laura i knuje, podejrzewa, nazywa DD. zaraz, zaraz... Kto tu kogo prześladuje? Hm....Piecuszek martw się swoim stanem, będzie to z korzyścią - dla ciebie. Hahahahalaura123 Teksty to moja osobista sprawa. Wstawię, nie wstawię. Nikogo to nie powinno nie pisz już do mnie!laura123 Cóż za demoniczny śmiech. Przemyśl, co napisałem. I przestań rzucać Odpowiadam, bo jestem dobrze pośmiałam się z przebierańca i wystarczy... bohater za dychę!laura123 I znów obelgi. Zapamiętaj, żebyś wiedziała w którym miejscu kogoś obrażasz i nie musiała szukać czy kazała szukać a gdzie tu obraza? Toż to opis rzeczywistości. Załóż spodnie, może facet się obudzi i wtedy będziesz potrafił stanąć twarzą w twarz, zamiast chować się za drzwiami i ze strachu zakładać obce ciuszki...laura123 I znów obrażanie. Zapamiętaj kolejny swój komentarz albo może skopiuj, bo później będziesz chciała, żebym to ja ci wskazał, gdzie mnie obrażałaś. Polecam tekst Marka Adam Grabowskiego, Zabawny. Pośmiejesz się z tekstu, a nie z człowieka i to jeszcze Bogu ducha Tytuł: założysz jednak spodni... krótkie porteczki jedynie. No cóż... hahahahalaura123 Poza tym uważasz, że ja tak z kobietą bez spodni rozmawiam? Ach ta Twoja Znów diaboliczny śmiech i rozpasana przecież napisałam, ze w krótkich porteczkach...laura123 Zależy jakie krótkie masz na myśli. Lepiej nie pisz. Idę czytać. Śpij Ma swój urok, jak to w wielkiej, wirtualnej rodzinie, czasem tylko niektórym słoma z butów wyłazi, no ale cóż poradzić, gdy nie wszyscy pewne prawidła pojmują np., że: człowiek ze wsi wyjdzie, ale wieś z człowieka nigdy ?Akwadar Hohohohohoh, ale magik, chapeau bas! ?Szpilka masz rację, jesteś tego żywym przykładem...laura123 laura123 14 "Szpilka ty jestes dno. Mogę stad wylecieć, ale tak pojebanej baby, to nie widzialam jeszcze." laura123 "Szpilka spierdalaj debilko!"Szpilka znowu nawrót choroby? Coś często ostatnio...laura123 Nie wstydź się, że bluzgasz jak oborowa, w końcu to twoje korzenie ?Szpilka bardziej się cieszę, że twojej ''kultury'' nie posiadam, z resztą sobie poradzę. Odgrzewane kotlety? Hahahalaura123 Widze, widzę, jak SE radzisz, nie tylko maniery jak u oborowej, ale i horyzonty ? To dowód na twoją obłudę, jak to u moherów, co nie? O seksie się wstyda, ale bluzgać jak oborowa się nie wstyda, bardzo zajmujące w aspekcje ja się o seksie pisać nie wstydzę, tylko nie lubię prymitywnego, pierwotnego seksu, że najpierw przez łeb, jak u dzikich ludzi dominowało, a później huzia na Jóżia, a ty tylko tak potrafisz, w tych swoich satyrkach. Ciekawe z jakiego powodu tylko taki obleśny, prymitywny seks jest w centrum twoich zainteresowań? Mniejsza z tym... choć badaniom można A kogo to obchodzi, co ty lubisz? Załóż sobie bloga i tam rządź, gatunki satyryczne ustalono dawno temu i tobie nic do tego. Już ci Wrotycz napisala, że guano się na literaturze znasz, ja za nią powtórzę, a dyrygować chcesz, kto jak ma pisać i ależ ja nikim nie dyryguję jedynie wypowiadam własne zdanie na temat obleśnego seksu, który zdominował twoje satyry. Jako czytelnik wypowiadam swoją opinię. No, dla mnie operowanie chamstwem w tak intymnej sferze, jak seks, jest niedopuszczalne. Szpilka, idź poczytaj o rymie, a i o granicy smaku w poezji, bo nic na ten temat nie wiesz. Jakby ktoś cię wypuścił z dziwnych miejsc...laura123 Guano mnie obchodzi opinia trollicy, zrozumiałaś? Przylepiłaś się do mnie jak kupa do sandałka, dziś też, mimo że odpowiedziałam Piecuszkowi, a nie tobie. Tylko ci piosenkę zaśpiewać - I choć padało, choć było ślisko, to się przywlekło to świniorzysko. I choć padało, choć było ślisko, to się przywlekło to miłego dnia. Sorry, ale muszę popracować, może później się odniosę do ''piosenki''. HahahaŁadny i niebanalny, wydaje mi się, że razy się zadaje, tak samo jak ciosy, a nie rzuca, aczkolwiek mogę się mylić, wyrocznią nie jestem ?Ja też do końca nie wiem, ale chodziło mi, na podstawie ''rzucanych kłód'' o takie zwielokrotnione ''zawracanie gitary'' Kiedy nie chcesz na kogoś patrzeć, a on chodzi za Tobą z coraz to innymi ''gorzkimi żalami'' i zarzuca wciąż więcej, aż wali na oślep. Nie zadaje wtedy ciosów, a rzuca nimi, szczególnie kiedy widzi, że zadawanie ciosów, nie daje efektu. Dzięki za ''ładny i niebanalny'' Pozdrawiam. 14 komentarzy. Główny Szlak Beskidzki – ponad 500 kilometrów (501,4 wg przewodnika Compass, 519 według PTTK) w 15 dni – świetna przygoda, dobry trening. Planowałem przejść trasę GSB w trzy tygodnie, tak aby zdobyć odznakę diamentową PTTK. Wyszło 15 dni. Na pewno sprzyjała mi pogoda, niemal nie padało, za wyjątkiem kilku 7 sierpnia 1985 (środa)1. liga 1985/86, 3. kolejka Górnik Zabrze 2:0 (1:0) Górnik Wałbrzych Zabrze, stadion GórnikaSędzia: Edward Norek (Kraków)Widzów: ok. 13 000 Zgutczyński 31Iwan 69 1:02:0 (1-4-3-3)Eugeniusz CebratBogdan GuniaJózef DankowskiWaldemar MatysikMarek KostrzewaMarek MajkaRyszard KomornickiJan UrbanAndrzej Zgutczyński (86 Werner Leśnik)Andrzej PałaszAndrzej Iwan (83 Ryszard Cyroń) SKŁADY (1-4-3-3)Ryszard WalusiakAndrzej WójcikTadeusz DolnySławomir MajewskiRyszard SpaczyńskiWłodzimierz CiołekJerzy KowalikMirosław RusieckiLeszek KosowskiKrzysztof Truszczyński (83 Mariusz Sobczyk)Henryk Janikowski Trener: Hubert Kostka Trener: Jan Caliński Relacja Sport I choć padało... I choć padało, choć było ślisko... Tak śpiewa zespół Mazowsze. Zespół Górnika w sezonie nr 52 Przyzwyczaił swoich partnerów, że „śpiewa” im groźnie pod bramką , donośnie i skutecznie. Przekonali się o tym najlepiej... słuchacze z sosnowieckiego Zagłębia i Motoru, Również zrzeszeniowi koledzy z Wałbrzycha mogli ponieść srogą karę za wysoką formę zabrzan. Nie ponieśli, bo... choć padało, itd. Łatwiej było się bronić w tym meczu (zresztą jak w każdym na takim gruncie), niż atakować. A atakować musiał lider. I atakował, choć baczył pilnie (Matysik) na kontry wałbrzyszan. Było ich sporo, Niektóre tylko ostrzegawcze, wprawdzie trochę pozorne, ale zawsze groźne. Mistrz długo nie tylko z winy wspomnianej aury – nie mógł w pełni wykorzystać swoich atutów szybkości, akcji z pierwszej piłki, strzałów z dystansu. Przeważał więc zdecydowanie, ale do 31min. nic nie mógł wskórać. Sytuacje, które wypracowali Iwan i dwukrotnie Zgutczyński (aktywny w tum meczu, aż było miło patrzeć), zostały jednak zaprzepaszczone. Co się odwlecze... Nie odwlekało się długo. Kostrzewa, którego nazwaliśmy lokomotywą mistrza, posłał dokładną piłkę do „Zgutka”, a ten głową pokonał Walusiaka. Przyznać trzeba że Waluciak, drugi- obok Sputa- senior naszej ligi, spisywał się w tym meczu bez zastrzeżeń i uchronił swój zespół przed dalszymi stratami. A mogły być one o wiele większe. Nie wykorzystali górnicy wielu okazji. Zmarnowali pozycje, które na boisku suchym, jak to się mówi, normalnym, nie zwykli zaprzepaszczać . Na drugą bramkę, trzeba więc było czekać długo i nawet wyrozumiała widownia powoli traciła cierpliwość. Złośliwości wprawdzie nie ujawniała, ale 1:0 nie stanowiło dla niej pełnej satysfakcji, zwłaszcza, że deszcz nie folgował. I wreszcie sprawiedliwości stało się zadość. Po strzałach Dankowskiego, Kostrzewy i Zgutczyńskiego. Iwan trafił w sedno sprawy. Otrzymał piłkę od Pałasz, w odpowiednim momencie uderzył i Walusiak nie miał nic do powiedzenia. Kilka minut później, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, Iwan serdecznie żegnany przez kibiców opuścił boisku. Iwan zrobił swoje... Nie stać go jeszcze na grę nie tylko w tak trudnych warunkach na 90 minut pełnej zaangażowania walki. Daj nam panie jednak zdrowie, którym już teraz może się szczycić. Goście z Wałbrzycha bardziej podobali się od.. wyniku. Ciekawy zespół . Stanisław Penar, Sport nr 153 z 8 sierpnia 1985 r.
Stasiu, to jest skandal! Czerwiec 2011. Karolin pod Warszawą, siedziba Mazowsza. Początek konwencji wyborczej Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Po roku czekania znów mam to co najbardziej lubię - smakowity wrzesień. Jest co najmniej kilka powodów, dla których warto się nim zachwycić. Mam w zanadrzu sporo twardych argumentów przemawiających na jego korzyść. Jadąc dzisiaj do pracy i podziwiając jesienne malowidła za oknem, uzmysłowiłam sobie, że nawet jako dziecko i nastolatka lubiłam wrześniowe powroty do szkoły. To nic, że wakacje dobiegały końca. Słońce jeszcze tęgo przyświecało, wszyscy byliśmy tacy ładni, wypoczęci i pełni zapału do pracy. Jak malowani! Nauczyciele ciągle nie wypaleni, uczniowie - bez złośliwości (często uzasadnionych z punktu widzenia ucznia) wobec tych pierwszych. Wszyscy - tacy jeszcze przez miesiąc bez uprzedzeń i serdeczni... Przysięgałam sobie, że "od pierwszego dnia biorę się do roboty", a później było jak... zawsze. Gdzieś u schyłku ciepłych dni, gdy świat październiczał, wszystko wracało do starego porządku. Kocham wrzesień za przypływ morza energii, jaki zawsze dostaję o tej porze roku. Za nowe pomysły i ich realizację. Za to, że chce mi się bardzo chcieć! Za niepowtarzalny zapach rżyska, którego to zapachu nawet nie potrafię opisać, za świeżość porannego powietrza i za kropelki rosy w trawach, ktore są jak kruche łódeczki... Za owoce, zwłaszcza śliwki węgierki, które jem prosto z drzewa nie zważając na zanieczyszczenia. Za to, że w te coraz krótsze dni więcej widzę i słyszę, mocniej czuję, bardziej kocham... Jakby zmysły były bardziej wyostrzone. Jakbym chciała zdążyć z tym wszystkim przed zimą. Siedzę z dymiącym kubkiem herbaty i piszę... w łóżku, przy kompie, na dworze, na kolanie w pracy, pod biurkiem, na bibułkowej serewetce w pobliskiej kafejce... Za tę jesienną płodność myśli jestem wdzięczna. To też miesiąc naszej rocznicy ślubu. I zdumienie, że to już tyle lat - jak jeden dzień... Ale najbardziej, najbardziej nie mogę się doczekać, kiedy wyciągnę ulubione kolorowe trzewiki, barwne rajstopy, grube swetry i szale we wszystkich kolorach tęczy... Bo gdy brukselskie ulice poszarzeją siwym deszczem, zamienię się w kolorową, dynamiczną kulę barw. Chcę migotać, wywoływać uśmiech, zatrzymywać spojrzenia i leczyć jesienne smutki przechodniów. To taka moja misja, tylko cicho sza!!! Mała dziewczynka w dojrzałej babie nie może powstrzymać się przed pociesznością. Jakby jakiś nierdzewny chochlik, odporny na upływ czasu w niej siedział. Ona wie, serce jej podpowiada, że tak trzeba... ...Dziś przyszły dwie nowiny i jedna gorsza od drugiej. Odeszła znajoma zostawiając córkę, ktoś inny dostał wyrok i ten strach, że odroczenia nie będzie... Jesień tak bardzo mi przypomina o kruchości życia szepcząc podmuchem wiatru: "Ciesz się, że jesteś tu i teraz! Żyj na sto procent!" A Ty? Za co kochasz wrzesień??? Gdy przywódca Związku Sowieckiego wsiadał do samochodu na ulicy Dworcowej, z ulicznych megafonów rozległo się gromkie: „Zalecoł mi sie, oj z Pierzyn świniorz/ I co niedzielę tu do mnie przylozł/ I choć padało, choć było ślisko,/ To się przywlekło to świniorzysko!”. Home Songteksten Zoeken Top 45 Home » Artiesten » D » Dagadana » Świniorz Printen Zalecoł mi się oj z Pierzyn świniorz I co niedzielę tu do mnie przylozł I choć padało choć było ślisko To się przywlekło to świniorzysko Ta Jak my s... Writers: Lyrics © Lyrics licensed by LyricFind Meer van deze artiest Dzień Taki Szary List do Ciebie Wszystkie Mają Po Chłopoku Sargofaj
\n \n \n i choć padało i było ślisko tekst
Było ciepłe lato, choć czasem padało Dużo wina się piło i mało się spało Tak zaczęła się wakacyjna przygoda On był jeszcze młody i ona była młoda Zakochani, przy świetle księżyca nocami Chodzili długimi, leśnymi ścieżkami Tak mijały tygodnie, lecz rozstania nadszedł czas Zawsze mówił jedno zdanie:

Russia is waging a disgraceful war on Ukraine. Stand With Ukraine! Artist: Polish Folk (Polskie Muzyka Ludowa) Translations: English, Italian Polish Polish Świniorz ✕ Zalecał mi się łoj z Perzyn, łoj z Perzyn, łoj z Perzyn świniorz i co niedziela to do mnie, to do mnie, to do mnie przyloz. I choć padało, choć było ślisko, to się przywlokło to świniorzysko. I choć padało, choć było ślisko, to się przywlokło to my się mieli ze sobą, ze sobą najbardziej cieszyć, to on się musiał do swoich, do swoich, do świń się spieszyć. I choć padało, choć było ślisko, to się powlokło to świniorzysko. I choć padało, choć było ślisko, to się powlokło to mi on na bibu..., na bibu..., na bibulinie, że mnie tak kocha, jak swoje, jak swoje, jak swoje świnie. A ja mu na to, na papiereczku - żeń się ze świnią, mój świnioreczku. A ja mu na to, na papiereczku - żeń się ze świnią, mój świnioreczku. Add new translation Add new request Translations of "Świniorz" Music Tales Read about music throughout history

"Well did I tell you before When I was up Anxiety was bringing me down I'm tired of listening to you Talking in rhymes Twisting round to make me think You're straight down the line All you do to me is talk"
Tekst piosenki: Zalecoł mi się oj z Pierzyn świniorz, i co niedzielę tu do mnie przylozł. I choć padało, choć było ślisko, to się przywlekło to świniorzysko, Jak my się mieli ze sobą cieszyć, to on się musiał d do świń swych spieszyć. I choć padało, choć było ślisko, to uciekało to świniorzysko Tłumaczenie: Woo me oh Świerzyn, oh Świerzyn, oh Świerzyn the swineherd. And every Sunday, kept coming, kept coming to me. And even though it was raining, even though it was slippery, so he kept coming anyway. And even though it was raining, even though it was slippery, so he kept coming anyway. When we had to most enjoy each others, each others, Then he had to hurry to his, to his pigs. And even though it was raining, even though it was slippery, so he kept running away. And even though it was raining, even though it was slippery, so he kept running away. He wrote to me on tis, on tis, on tissue paper That he loves me as his, as his, as his pigs. And I wrote him, on the paper - marry the pig, my little swineherd.
autF.
  • k7oxzqnhl6.pages.dev/4
  • k7oxzqnhl6.pages.dev/1
  • i choć padało i było ślisko tekst